Coraz bardziej przekonany, że cierpi na grzybicę ogólnoustrojową, Vaitoška zaczął przyjmować silne leki przeciwgrzybicze. Zaczął się czuć lepiej, leki zabijały grzyba, ale uszkadzały wątrobę i nerki.
Woda zjonizowana zamiast leków
Jak twierdzi Vaitoška, to właśnie wtedy natknął się na książkę Telesfursa Laucevičiusa "Woda zjonizowana. Życie bez chorób". Kiedy zdał sobie sprawę, że woda jonizowana może pomóc mu w walce z pleśnią, która zatruwała jego organizm, natychmiast kupił jonizator wody. Jest to maszyna, która wytwarza wodę alkaliczną i kwaśną poprzez elektrolizę w specjalnym pojemniku.
"Na Litwie woda jonizowana jest jeszcze często postrzegana ze sceptycyzmem, ale za granicą jest bardzo ceniona. Korzyści zdrowotne płynące z wody jonizowanej zostały uznane przez naukowców w Stanach Zjednoczonych, Niemczech i Japonii. W tych ostatnich krajach są nawet kliniki, które leczą samą wodą jonizowaną - powiedziała mieszkanka Kupiškė.
Codzienne picie wody alkalicznej
Woda alkaliczna to codzienny napój Vaitoska. Jest nie tylko czysta, ale także używana codziennie do przyrządzania zupy i herbaty.
Według Vaitoshko, ogromną zaletą wody alkalicznej jest to, że ma ona o połowę mniejszy współczynnik napięcia powierzchniowego niż zwykła woda pitna. W efekcie zjonizowana woda alkaliczna jest znacznie bardziej przepuszczalna, docierając do każdej komórki i dostarczając jej tlen. Według pana Vaitoshko, wodę alkaliczną można nazwać eliksirem młodości, ponieważ ma ona bardzo silne właściwości antyoksydacyjne, neutralizujące wolne rodniki, czyli zatrzymujące proces starzenia.
Picie wody alkalicznej jest zalecane w profilaktyce choroby Alzheimera, Parkinsona i demencji w wieku podeszłym - według literatury postęp tych chorób zostaje spowolniony kilkukrotnie.
Według Vaitoska wodą alkaliczną powinny zainteresować się również osoby uprawiające sport. Picie jej neutralizuje kwas mlekowy (znika piekący ból mięśni po ciężkich ćwiczeniach) oraz dostarcza organizmowi tlen i energię. Doktor mówi, że sam odczuł ten efekt - może teraz przebywać pod wodą bez oddychania znacznie dłużej niż w młodości - prawie półtorej minuty. Ponadto zniknęła senność, lepsza jest koncentracja i poprawiła się pamięć.
"Picie wody alkalicznej zapewnia mózgowi lepszy tlen i wypłukuje toksyny" - wyjaśnia Kupiškės, tłumacząc pozytywne zmiany w swoim nastroju.
Szerokie możliwości dostosowania do potrzeb klienta
Według Vaitoshko ludzie mogliby być znacznie zdrowsi, gdyby wiedzieli, jak używać wody jonizowanej.
Mieszkaniec Kupiškė zauważył, że płukanie gardła wodą martwą łagodzi ból, a spryskiwanie nią nosa pozwala szybciej pozbyć się kataru. Kwaśna woda może być świetną pomocą przy łuszczycy (łuszcząca się skóra), grzybicy paznokci i skóry. A. Vaitoška zaleca stosowanie okładów z wody kwasowej na odleżyny, dezynfekcję ran trudno gojących się i owrzodzeń troficznych.
Lekarz zaleca płukanie nosa, gardła i mycie rąk martwą wodą po powrocie do domu - to świetna profilaktyka przeciw grypie.
Kwaśna (martwa) woda przydała się również Vaitošce w rozwiązaniu jego problemów z oczami. "Zdiagnozowano u mnie wirusowe zapalenie rogówki. Nie można się na nią wyleczyć, zawsze są zaostrzenia. Zacząłem więc przykładać do oczu okłady z martwej wody, co okazało się pomocne - powiedział wieloletni lekarz.
Vaitoška podkreśla, że wody kwaśnej nie można pić stale, ale jest idealna do stosowania powierzchniowego.
Zaskoczenie kolegów z kursu
Za każdym razem, gdy słyszy o osobach cierpiących na udar mózgu, Vaitoška żałuje, że nie wykorzystał okazji, by mu zapobiec. "Większość udarów jest spowodowana zablokowanymi naczyniami krwionośnymi. Picie wody alkalicznej zapobiega sklejaniu się czerwonych krwinek, dzięki czemu naczynia krwionośne nie ulegają zablokowaniu. Tymczasem leki na ciśnienie krwi tylko rozszerzają duże naczynia krwionośne, ale one nadal się zatykają - uważa lekarz.
Według Vaitoshko, bycie zdrowym i dobre samopoczucie wymaga fundamentalnej zmiany w sposobie myślenia i stylu życia. W ciągu ostatnich kilku lat przeczytał góry literatury na temat zdrowego życia i medycyny nietradycyjnej. Nie tylko czytał, ale też wykorzystywał swoją wiedzę w praktyce.
"Czyste myśli, zdrowa dieta i woda jonizowana" to główna zasada lekarza, którą stosuje od kilku lat.
Jak twierdzi Vaitoshko, w tym czasie jego zdrowie zmieniło się nie do poznania. "Kiedy idę na spotkanie z kolegami z kursu, zawsze są zdumieni moim zdrowiem i energią. Kiedy porównuję swój obecny stan zdrowia z poprzednim, zdaję sobie sprawę, że cofnęłam swój zegar biologiczny - mówi wieloletnia lekarka.
Wątpliwości sceptyków zostają rozwiane, gdy kupiszczanin pokazuje swój paszport, w którym znajduje się zdjęcie sprzed kilku lat. Chorobliwie wyglądający mężczyzna na zdjęciu w niczym nie przypomina energicznego i młodzieńczego A. Vaitoškas.